poniedziałek, 19 maja 2014

Koncert Bednarka + film "NOE Wybrany przez Boga"

Hej, hej!
Jak już wspomniałam w poprzednim  poście, w niedziele byłam na koncercie Kamila Bednarka. Było po prostu SUPER! Na prawdę świetnie się bawiłam! Miałam szczęście, ponieważ stałam tuż przy scenie, oczywiście nie w pierwszym rzędzie, bo przede mną stała jedna dziewczyna. Kiedy przyjechałam na festyn byłam z rodzicami, lecz później przed rozpoczęciem koncertu, dołączyłam do znajomych z klasy. Skakaliśmy, śpiewaliśmy! Było niesamowicie!

 A teraz przejdę do drugiej części postu, czyli filmu pt.: "NOE Wybrany przez Boga''. Wczoraj w naszym Domu Kultury były wyświetlane filmy, między innymi właśnie ten, na który razem z moją i innymi ze szkoły poszliśmy. Oczywiście znalazły się też osoby, które nie poszły, ale to ich sprawa, niech żałują! Film na prawdę był ciekawy, warty zobaczenia oraz godny polecenia! Znaczy mi się podobał, jak chyba większości osobom. 

Tu krótki opis, o czym jest film:
 "Zainspirowany biblijną historią o sile ducha, poświęceniu i nadzieji, Darren Aronofsky przekłada na język filmu swoją osobistą wizję opowieści o Noem. Laureat Oscara, Russel Crowe wciela się w niej w postać człowieka, który został wybrany do podjętej misji uratowania rodzaju ludzkiego oraz zwierząt przed apokaliptycznym potopem, który ma zniszczyć zepsuty świat. Film jest jednocześnie oszałamijącą wizualnie przygodą, która podejmuje towarzyszące człowiekowi od zarania dziejów tematy dobra i zła, znieszczenia i miłosierdzia, nadzei oraz rodziny."



Według mnie film był po prostu super! Nic dodać, nic ująć! I polecam go każdemu!

Chciałabym, jeszcze Was przeprosić (chociaż nawet nie wiem, czy ktoś to czyta, znaczy no czyta, ale nie mam stałych czytelników, niestety no ale cóż...), ponieważ post ten miał być w piątek, niestety coś mi się "sklopsiło" i go nie dokończyłam oraz nie opublikowałam, a zaś w weekend nie miałam czasu, ponieważ zjechała się moja kochana rodzinka i był wyprawiany roczek mojego kuzyna!
I nawiązując do tematu:
A wy jak spędziliście weekend?

A no, jeszcze tu takie coś: Pisałam ten post przez "4 dni" i bardzo się "namęczyłam". Wszystko szło wbrew mojej woli, ale nareszcie! Udało się. Sukces! 


Do następnegooo!
Pozdrawiam Was, 
Poziomkaa.

PS Jeszcze 39 dni do wakejszyn! 




8 komentarzy:

  1. Planuję obejrzeć ten film tak więc dzięki za rekomendację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, wciągająco piszesz :) sympatyczne zdjęcia :) Miło mi, że tu zajrzałam :)
    Obserwujemy? Czekam na odpowiedź na moim blogu :)
    skorka-pomaranczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie piszesz posty :) + pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubie twojego bloga i nie wiem czy zauważyłaś, ale komentuję wszystkie twoje posty, więc można mnir nazwać stałą czytelniczką. :)
    Zapraszam do sb:
    http://naatalia-naatalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. coraz mniej do wakacji!
    dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę koncertu, to jeden z niewielu obecnych polskich mlodych muzyków który na prawde wybił się talentem, co do filmu to muszę obejrzeć, słyszę o nim sam dobre recenzje ;) a ja jako maturzysta juz mam wekejszyn heh ;)
    zaobserwowałabym ale mam coś z kontem niestety i nie mogę obserwować blogów bo wyskakuje mi jakiś błąd, też mój awatar się nie wyświetla ;/
    pozdrawiam
    ngnails.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń